Testuję nowego SwiftKey. To jest rewelacyjne! Inne klawiatury typu flow nigdy nie przypadły mi do gustu, może dlatego że mam bardzo nieprecyzyjne paluchy. Mimo to, jestem pod wrażeniem SwiftKey. Mechanizm uzupełniania wyrazów jest iście bezkonkurencyjny, do napisania tej notki użyłem tylko telefonu komórkowego i poprawiłem może cztery rzadko pisane przeze mnie wyrazy. Na komputerze zrobiłem jedynie korektę polskich znaków 🙂

SwiftKey Flow, moje statystyki

Podpowiadanie wyrazów oparte o modele językowe to największy atut tej klawiatury.  Appka próbuje dopowiadać słowa które właśnie piszemy, za pomocą jednego z dwóch algorytmów różniących się tym czy dążą do tego by nas poprawić, czy do tego by oszczędzić nam pisania dopowiadając dłuższe wyrazy. Są to 2 tryby: rapid i precise. Ten pierwszy odgaduje i wyprzedza nas, podpowiadając słowa dłuższe niż już zapisane. Drugi natomiast skupia się na tym by poprawić ewentualne błędy.

Nowa wersja programu wprowadza możliwość pisania bez odrywania palca od ekranu. Jest to funkcjonalność znana z Swype który jest dostępny na Androida od dłuższego czasu. Podobny bajer widziałem wcześniej na Nokii albo Windows Mobile 6.5 jednak tam nie przypadł mi do gustu, podobnie jak Swype które jest najbardziej znane z takiego sposobu pisania. Na komórkach z ekranem opornościowych (czyli tym mniej czułym, „miękkim”) pisałem smsy używając klawiatury pseudo-dziewięcoguzikowej, jak w starych telefonach lub rysikiem. Ostatni Android Jelly Bean również wprowadził mizianie ekraniku jako sposób pisania ale póki nie kupię nowego telefonu – nie przetestuję tego.

SwiftKey ma osobne wersję na komórkę i tablet, dostępne w pełnej oraz wersji free/trial do testów. Pełna wersję można kupić za kilka dolarów lub za centy gdy w Android Markecie jest okres wyprzedaży. Wersja free po upłynięciu okresu testowego przestaje podpowiadać wyrazy. Pierwsza wersję kupiłem za 30 centów, potem dokupiłem wersję na tablet i nie żałuję wydanych pieniędzy. Wiem, że to wydałem je dobrze i chętnie kupię kolejną wersję gdy wyjdzie oficjalna wersja SwiftKey Flow.

Wśród bajerów o których się nie mówi, a które ułatwiają życie mogę wymienić możliwość uczenia się klawiatury z naszych maili, bloga, twittera, facebooka, zmiany układu klawiatury na dvorak (gdzieś można kupić taką fizyczną klawiaturę?), zmianę wysokości klawiszy, zmianę czasu po jakim pojawiają się znaki diakrytyczne, sporo szablonów graficznych klawiatury czy możliwość dyktowania głosem tekstu (nawet po polsku). Na deser SwiftKey powie nam jak wzrosła nasza efektywność pisania.

SwiftKey SwiftKey

Zachęcam wszystkich do wypróbowania SwiftKey, tym bardziej ze publiczna beta jest w pełni funkcjonalna, dziala ładnie, szybko i stabilnie. Można ją pobrać z oficjalnej strony . Wrzuciłem ją też na dropboksa, wersja na tablet i komórkę.

Aktualizacja

SwiftKey wypuściło nowe wersje bety aplikacji (4.0.0.61), można je ściągnąć z ich strony albo z poniższych linków:

SwiftKey Flow w akcji