SwiftKey 4.3 z różnymi layoutami

Uprzedzając pytania: nie, nikt mi nie płaci za reklamę SwiftKey, robię to z własnej woli.

W markecie pojawiła się kolejna aktualizacja SwiftKey, opatrzona numerkiem 4.3. Tym razem zespół dodał funkcjonalność „odczepienia” klawiatury od dolnej belki i ustawienia jej w dowolnym miejscu ekranu. To nie wszystko. Mamy też możliwość zmiany układu klawiatury pomiędzy trzema trybami:

W różnych trybach układ klawiszy się odrobinę zmienia: backspace i przecinek są w innych miejscach, w trybie mini nie ma klawiszy strzałek kursorów, a w trybie pełnym mogą być dostępne kursory lewy i prawy. To wygodne, bo dokładna korekta tekstów na tablecie, bez możliwości precyzyjnego ustawienia kursora – jest uciążliwa.

Po raz kolejny jestem zadowolony ze zmian, które wprowadziła ekipa SwiftKey. Synchronizacja danych pomiędzy wieloma urządzeniami, wiersza kontrola nad kursorkiem (po przesiadce z HTC Desire na Nexus bardzo brakowało mi tej małej kuleczki do smyrania precyzyjnego), a do tego możliwość ustawienia panelu z klawiaturą tam, gdzie się chce, by wygodnie pisać jedną ręką. Stockowa klawiatura może się schować.

Zdarzają się czasem niewielkie błędy – kilka razy zdarzyło mi się, że pole z aktualnie odgadniętym wyrazem nie załadowało tła i wydać było aplikację spod spodu. 
Ten problem zdarzył mi się podczas pisania tej notki, po ponownym uruchomieniu klawiatury – więcej się nie powtórzył.

Jest jeszcze jedna zmiana, która mnie cieszy. Można teraz wybrać skórki z obu wersji, komórkowej i tabletowej. Na komórce używałem wersji tabletowej by mieć dostęp do schematu wyglądu „forest”.

A SwiftKey Tablet?

Nie wiem, czy przegapiłem, czy wersja tabletowa zniknęła z marketu – widzę ją w spisie aplikacji ale nie mogę znaleźć w markecie. Wygląda na to, że twórcy postanowili ujednolicić swój produkt i zrezygnować z dwóch wersji aplikacji, różniących się detalami, na rzecz jednej – uniwersalnej.

SwiftKey można przetestować w wersji free, a potem dokupić pelną wersję. W sam raz, by testować przez miesiąc, a potem załapać się na pkres obniżek w Android  Market. Cena zwykle spada do około $1 czyli 2-3zł. Śmieszne pieniądze. Naprawdę warto zainwestować trzy złote w tej klasy program. 
<mspanc>No i ajfoniarze będą Ci zazdrościć. Oni nie mogą wgrać innych, lepszych klawiatur. Im powinna wystarczyć jedyna słuszna, koszerna. ;-)</mspanc>

SwiftKey w akcji można zobaczyć na filmiku promocyjnym: