Wszystkim tym, którzy chcą sobie zorganizować własnego Dropboksa albo Live Mesh mogę polecić ownCloud. Wymaga toto świeżego PHPa z sqlite’m i innymi pierdołami które zwykle są na większości hostingów.
OwnCloud wspiera takie bajery jak edytowanie plików w chmurze, podgląd PDFów, skryptozakładkę do dodawania zakładek, kalendarz, odtwarzanie multimediów z chmury, ma wbudowanego klienta poczty (roundcube) i inne bajery. Oczywiście potrafi synchronizować pliki pomiędzy serwerem i kilkoma komputerami. Ma klienta na Linuksa, Windowsa, Maka i Androida.
Instalacja jest łatwiejsza niż przykładowej Joomli, wymaga podania nazwy użytkownika (admina) i hasła. Ewentualnie jeszcze danych dostępowych do MySQLa (bez tego – korzystamy z sqlite).
Pakiety dla większości dystrybucji są ładnie przygotowane i można je zainstalować za pomocą managera pakietów w systemie operacyjnym.
Zanim jednak możemy się nacieszyć własnym owncloudem trzeba się uporać z jednym babolem. Nie wiem, czy serwer w jakiś śmieszny sposób odczytuje datę z pominięciem strefy czasowej czy czasu letniego/zimowego ale od początku jęczy że jest zbyt duża różnica czasu pomiędzy serwerem i klientem i prosi aby na obu maszynach korzystać z tego samego serwera NTP. Oczywiście na dzielonym hostingu można o tym zapomnieć, a nawet jeśli możemy samemu ustawić czas na serwerze, to i tak może się pojawić ten problem.
Wielki Internet jest wyjątkowo małomówny, jeśli chodzi o ten problem. Devy wiedzą o nim i obiecują coś z tym zrobić.
Obejście jest proste. Wystarczy wytłumaczyć aplikacji klienckiej że ma tolerować większą różnicę w czasie. Informacja ta znajduje się w pliku ~/.csync/csync.conf i przyjmuje wartość określającą tolerancję:
max_time_difference = 3610
powinno pomóc. Godzina i 10 sekund zamiast planowanych 10 sekund.
U mnie zadziałało.
Nie sprawdzałem jeszcze jak toto radzi sobie z konfliktami. I raczej nie chcę tego sprawdzać 😉
Może komuś się przyda.